Manifest prawa do zabawy

19 listopada, 2011

Niemal na każdym placu zabaw spotkać można dzieci, które bardzo chcą się bawić i dorosłych, którzy skutecznie im w tym przeszkadzają: „Stój! Nie biegaj! Nie wspinaj się! Bo spadniesz! Przepuść dziewczynkę! Podaj rączkę chłopcu! Przeproś!” – to te łagodniejsze „komendy” wydawane przez dorosłych. Są jeszcze inne, rozdzierające serce…: „Ty głąbie! Nie umiesz się bawić! Więcej nie przyjdziemy! Już ja ci przemówię do rozsądku… Zaraz ci przyłożę! Niezdaro…” Wtedy plac zabaw zmienia się, niestety za sprawą dorosłych, placem przemocy i ranienia.

Drodzy rodzice i dziadkowie, uznajcie prawo dzieci do wolności i zabawy! Dajcie im trochę luzu i wolności!

Oto Placowo-Zabawowy Manifest Prawa do Zabawy!

  • Dorośli! Pozwólcie nam bawić się i cieszyć swobodą! Nie pouczajcie na każdym kroku, przestańcie zrzędzić… Plac Zabaw to Nasze Miejsce, chcemy tu szaleć i biegać ile sił w nogach!

  • Nie każcie nam być cicho! Plac zabaw to miejsce stworzone właśnie po to, byśmy mogli krzyczeć, piszczeć i śpiewać! Uciszając nas, odbieracie nam możliwość swobodnej ekspresji tego, co nam pięknie w duszy gra!

  • Nie interweniujcie i nie wtrącajcie się w nasze dziecięce relacje! Sami się dogadamy, tylko nam pozwólcie… Przestańcie siedzieć na brzegu piaskownicy, nadzorując każdy nasz ruch. Nie załatwiajcie spraw w naszym imieniu, a sami znajdziemy rozwiązania w sprawie łopatek, grabek i wiaderek…

  • Nie zawstydzajcie nas i nie krytykujcie! Mówiąc: „jesteś ciamajdą!”, „co za niegrzeczne dziecko!”, głęboko ranicie nasze dziecięce serca… Zamiast oceniać nas i wytykać błędy, skupcie się na tym, co dobre! Pochwalcie nas czasem…

  • Przestańcie wydawać polecenia: „przepuść dziewczynkę”, „zejdź z tego”, „przestań skakać”. Pozwólcie nam robić to, na co w danej chwili mamy ochotę!

  • Pamiętajcie, że akt burzenia jest dla nas, dzieci, aktem tak samo twórczym, jak akt tworzenia! Jeśli chcemy zbudować piękny zamek z piasku tylko po to, by za chwilę go zburzyć – pozwólcie nam na to.

  • Nie straszcie przemocą! Przestańcie grozić klapsem, straszyć, że „pogadamy w domu…”. Jeśli chcecie nauczyć nas miłości, po prostu nas kochajcie! Szanujcie naszą przestrzeń i prawo do nietykalności osobistej. Stosowanie kar fizycznych jest w Polsce prawnie zakazane. Pamiętajcie, że dzieci zachowują się dokładnie tak, jak są traktowane.

  • Nie podcinajcie nam skrzydeł! Nie wtrącajcie się z krytycznymi uwagami, gdy realizujemy swoje zabawowe plany. Dla nas zabawa to bardzo poważna sprawa i nawet jeśli wam, dorosłym wydaje się, że to co robimy to „jakieś głupoty” – wcale tak nie jest. Dla nas budowla z kamyczków, rysunki na piasku i domek z liści dla biedronek – to sprawy naprawdę ważne.

  • Porzućcie na chwilę wasze poważne, dorosłe role. Pobawcie się z nami – tak naprawdę! Pozwólcie trochę poszaleć waszemu wewnętrznemu dziecku, a wszyscy poczujemy się doskonale! Wy, dorośli, też macie prawo do zabawy w piasku, puszczania baniek, rysowania tęczy, szukania świetlików…

    …po prostu nas KOCHAJCIE!!!

Anna Kamińska

Jestem założycielką strony bosamama.pl, która jest przestrzenią do rozmów o rodzicielstwie bliskości i ekologii. Pomysł zrodził się, gdy jako świeżo upieczona mama zaczęłam surfować po nowym dla mnie oceanie relacji z dzieckiem (wcześniej zajmowałam się wyłącznie moim wewnętrznym). Odkryłam, że najlepszym przewodnikiem w tym rejsie jest... serce. Własne:). I że maleńki człowiek nie potrzebuje zewnętrznego steru - ster ma w sobie, już od pierwszych chwil istnienia. Jestem mamą czteroletniej Basi, tłumaczką z wykształcenia, miłośniczką słowa pisanego i podróżniczką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *