Jak zauważyliście, nasze małe pociechy na każdym kroku chcą nas naśladować. Pozwólmy im na to, by przez podpatrywanie dzieci uczyły się tak naprawdę życia. Piszę tu oczywiście o naszych pozytywnych zachowaniach i działaniach. Nie zabraniajmy ciągle wszystkiego tak jak pani, którą wczoraj widziałam na plaży. Nie pozwalała ona dotknąć córce piasku, taplać

Najprościej można powiedzieć, że rodzicielstwo bliskości to wiara, że to, co czujemy w naszych sercach – jest prawdą. A jeśli tak czujemy, to także ufamy naszym dzieciom, czyli:

Alice Miller, szwajcarska terapeutka i pisarka, mówi wprost: „Każdy, kto maltretuje swoje dzieci, we własnym dzieciństwie z pewnością doświadczył traumatycznych przeżyć… Nie ma innej przyczyny molestowania, niż fakt wyparcia bycia molestowanym w dzieciństwie”.

Wyobraź sobie, że kosmiczny statek porwał cię i wywiózł na odległą planetę. Otaczają cię gigantyczne, obce istoty, których języka nie znasz. Dwie z nich mają się tobą zaopiekować. Jesteś od nich całkowicie zależna w kwestii zaspokajania wszystkich twoich potrzeb

Niemal na każdym placu zabaw spotkać można dzieci, które bardzo chcą się bawić i dorosłych, którzy skutecznie im w tym przeszkadzają: „Stój! Nie biegaj! Nie wspinaj się! Bo spadniesz! Przepuść dziewczynkę! Podaj rączkę chłopcu! Przeproś!” – to te łagodniejsze „komendy” wydawane przez dorosłych. Są jeszcze inne, rozdzierające serce…: „Ty głąbie! Nie umiesz